lis 21 2004

Zmiażdżyłaś me serce jak taran....


Komentarze: 4

Po co mi to było?? Czemu to sie stało, czemu znowu mnie zauroczyło? I czemu znów tak to sie skończylo :( co bylo zle, co we mnie takiego bylo ze nie wyszlo? tyle dni straconych, tyle mysli ktore przez glowe przeszly, tyle Nadzieii.... to wszystko w ciagu kilku godzin zostalo bezlitosnie zakonczone...teraz nic sie nie liczy, zycie znow jest szare i nic nie warte..Znow na zewnatrz usmiech i sciema, ze wszystko wporadzku, jednak w środku pustka, zimno i bol..... Kto to wszystko wreszcie wytlumaczy? Kto mi pomoze, skoro sam nie jestem w stanie sobie pomoc?

blasterman : :
Pati
21 listopada 2004, 21:34
wyliżesz się z tego:) już jest lepiej :) NIE TA TO NASTEPNA! :D nie ona jedna na świecie :)Wiesz przecież że w każdje sytuacji możesz na nas liczyć :) Przyjaciele sobie pomagają :) Pozdrofka
21 listopada 2004, 19:14
Zadaję sobie to samo pytanie.
21 listopada 2004, 15:08
Pewnie Twój problem jest różny od mojego, ale wydaje mi sie, ze czuje coś podobnego do Ciebie. Takie uczucie, ze wszystko teraz juz stracone, ze wszystko sie rozpadło, zmieniło... juz nic nie bedzie to samo. A to wszystko przez jedno, pozornie nic nieznaczace wydarzenie...
21 listopada 2004, 14:54
ehm .. bardzo dopse cie rozumiem i to co teraz czujesz .. hm .. mam nadzieje ze bedzie dopse pa :)

Dodaj komentarz